KRYZYS
czyli co dalej z nami będzie?!
_______________________________________
Jeśli odczuwasz niepokój,
pojawiają się stany lękowe, słabo śpisz
– bo kryzys…
znajdź, 7 minut i przeczytaj to ze spokojem.
Pomoże. Daję słowo
________________________
Odnawiam materiał z 22.12.2021,
dlaczego
Bo pisałam go zimą, w największej zawierusze zarazy
duchowi guru straszyli trzema dniami ciemności zapisanymi w gwiazdach i przepowiedniach
mainstream czyt. główny ściek medialny straszył jedyną, istniejącą na tamten czas chorobą
politycy straszyli,że odwołają święta, albo każą siedzieć w wigilię z zasłoniętymi ustami i nosami
mikołaj/dziadek mróz/gwiazdor płakał nad prezentami z internetu, których większość nie przyszła na czas
renifery na samoizolacji
w sklepach brak niektórych towarów
Generalnie kaplica.
Kurde, podobnie jak teraz, co
główny ściek medialny: atomica, jodek potasu, wojna i brak węgla
finansjera: stopy procentowe, ceny energii, inflacja
politykierzy: wszystko jest pod kontrolą (a wiadomo,że to wzbudza największą panikę)
przedsiębiorcy: już nie dajemy rady dawać wyższych cen, klienci odchodzą, będą plajty i bezrobocie
w sklepach brakuje niektórych towarów (innych niż ostatnio)a te same, kosztują średnio 30% więcej niż w zeszłym roku
Proszę, odetchnij.
Przeczytaj materiał z grudnia zeszłego roku.
Później to, co piszę teraz
________________
Grudzień 2021
________________
Fragment maila (publikowany za zgodą autorki):
“Dobijają Mnie te certyfikaty. To już nie chodzi o to czy legalne czy nie, czy słuszne czy nie słuszne. Po prostu:
Nie będę mogła pójść do kina, do restauracji…
Jakoś to przeboleję – choć lubię rozrywkę.
A jak Mnie ne wpuszczą do sklepu? Jak nie będę miała dostęp do lekarza?
Ty tu piszesz górnolotnie, a tymczasem My wszyscy w dupie jesteśmy. I nie mów mi, że będzie dobrze, bo nie będzie!”
Kto Mnie zna, ten wie, że jestem nieuleczalną optymistką i zarażam spokojem.
Na maila nie odpisałam
– odpowiem tutaj, publicznie, bo takie myśli, jak te w wiadomości od młodej,
zmęczonej sytuacją Duszki,
może mieć więcej osób.
Jak to będzie Uciekniemy do lasu
Wiele godzin już przegadałam na te tematy z wieloma osobami.
Każdemu mówię podobnie. Jak będzie
Tak jak zechcemy
Jeśli uznamy,że jesteśmy w dupie i że nic tylko sznur i gałąź – tak właśnie będzie.
I niechybnie znajdzie się i jedno i drugie.
Ale jeśli uznamy,że jest dobrze
– to tak właśnie będzie
Istnieje to, w co wierzysz. Ja wierzę,że będzie dobrze i taka nić rzeczywistości już istnieje.
Jeśli więcej osób uwierzy w tę możliwość
-nić zmieni się w stabilną linę, a z niej stworzymy most.
Most linowy do Nowego..
To nie Ty potrzebujesz restauracji,
tylko ona Ciebie.
Jeśli ktoś nie chce zarobić za to,że da ci dobre jedzenie w miłej atmosferze,
a zamiast tego będzie ci czegoś zabraniał,
bo nie spełniasz jakichś założeń np. nie masz kuerkodu…
Niech się buja.
Zrób super jedzenie w domu, stwórz mega atmosferę i miej restaurację w domu! Albo daj się na taki posiłek zaprosić do salonu w swoim mieszkaniu
Jeśli koncern, sieć kin, oleje prawa obywatelskie i brew wszystkiemu zakaże Tobie przychodzić – olej gada.
Weź wygodne fotele, pożycz od kogoś rzutnik multimedialny, od kogoś innego głośniki, ustalcie repertuar i wspólnie we 3 oglądnijcie film w “domowym kinie”.
Jeśli zabiorą Nam rozrywkę w aktualnym tego słowa znaczeniu, (zakaz imprez) stworzymy Nową
Może wielkie ognisko w plenerze? Bębny i śpiewy? Hmm…
Jak zabronią Mi robić zakupy w wielkim sklepie?
W tym sklepie, co to ma tylko jedną półkę z napisem “zdrowa żywność”
Nie będę płakać
Może wreszcie zmobilizuję się,żeby 100% produktów kupować lokalnie.
Znam Panią co ma kozy i robi sery, kolegę, który piecze pyszny chleb, ekologicznych rolników i ich warzywa – osobę, która z tych warzyw robi przetwory…
To na serio żaden kłopot Może więcej czasu i zachodu, ale wystarczy kilka miesięcy,żeby przywyknąć do Nowego
Do lekarza i tak nie chodzę od lat. Mam bliską Naturopatkę, inną zielarkę, sama ogarniam wiele kwestii medycznych…
Już przywykłam do myśli “byle nie do lekarza”
Kto takiej myśli się obawia przeżyje mały szok, ale z tego da się wyjść, to tylko pułapka umysłu.
Tracisz pracę
może zrób “domowe kino”, albo “domową restaurację”?
Albo wykorzystaj swoje naturalne talenty.
Umiesz szydełkować? Robić kiszonki? Jesteś artystką? Masz złote ręce i robisz mega masaże?
Jak stracisz posadę, bo bez paszportu polsatu cię wywalą, może wreszcie zajmiesz się pracą z powołaniem? Odkryjesz swoje talenty i odnajdziesz wspierających ludzi
Ja tak mogę do jutra pisać – mnożyć przykłady.
Na prawdę z całego serca wierzę i ufam,że mamy już w sobie wszystkie zasoby i jedyne czego potrzebujemy, to Siebie wzajemnie.
Póki jeszcze jest facebook, prąd i wszystkie dobrodziejstwa techniki,
marzę o platformie do handlu wymiennego
Czegoś pt.: “Szukam kogoś kto mi ogarnie naukę ułamków dla Pisklęcia mego – w zamian proponuję zrobienia ciepłego zestawu szalik-czapka-rękawiczki na zimę”.
To światło co je każdy z Nas nosi w sercu jest już serio nie do zatrzymania!
Chciejmy, żeby było dobrze, a będzie dobrze
_________________________________________
Minął rok bez mała.
Jest zakaz by pójść do kina
Czy wolno tobie, bez paszportu polsatu, pójść do sklepu
Ba! nawet na wakacje możesz polecieć
Widzicie podobieństwo sytuacji
Znów nagromadzenie strachu i poczucia zagrożenia.
O ile wielu świadomym osobom, udało się nie zwariować z powodu zarazy i sytuacji w kraju, o tyle teraz, podatność na strach zwiększa się.
Jeśli nie boisz się atomicy,
możesz bać się utraty pracy i straty pieniędzy,
a już zdecydowana większość myśli o zapewnieniu sobie ciepła.
I co dalej A co w styczniu
A jak wejdzie ta ustawa, co to internet o niej huczy
Będzie styczeń. A po nim luty,
a później marzec i tak dalej.
Świat się nie skończy, zapewniam, ale zapewne się zmieni…
A jak nie będzie węgla A prąd będzie tak drogi,że nie będzie nas stać, by grzać
To okaże się, że w swetrze i ciepłych skarpetach oraz kapciach (to już zapomniana technika chyba, izolacji stóp od zimnej podłogi) też da się być w mieszkaniu.
Rozgrzewające pokarmy i napary wrócą do łask. Jogurt na śniadanie się nie sprawdzi niestety, za to jaglanka i to z cynamonem, imbirem, suszonymi owocami i sokiem malinowym – jak najbardziej.
Zmienimy nawyki.
Dzieci mi chorują jak jest chociaż trochę chłodno
Wiesz o tym, prawda
Sprawdzone, od lat – teraz czas coś z tym zrobić. Zadbać o odporność.
24’C w mieszkaniu i chodzenie w krótkim rękawku to zaproszenie do infekcji przez uśpienie systemu odpornościowego.
Dzieci się zahartują i będą zdrowsze.
Nie wiesz jak to zrobićIdź do naturopaty nie do lekarza, po antybiotyk.
A jak stracę firmę Jak trzeba będzie zamknąć, to co zrobię
To całe doświadczenie, całą wiedzę z ostatnich lat prowadzenia działalności w tak trudnych warunkach, wykorzystasz dla siebie, najlepiej jak to możliwe. Pracy jest dość.
Przedsiębiorco
Ej, tańczyłeś na polu minowym
– dasz sobie radę.
A że szkoda tych lat, nie spania, pracowania po 12h…No szkoda.
Ale zobacz ile masz zasobów. W sobie.
Portfel to już nie ważne.
A no właśnie – ważne! A jak już nie będzie gotówki, jak będą wiedzieć o każdym ruchu, nic się nie da ukryć
Nawet jak nie będzie pieniędzy w ogóle
– zawsze zostaje barter.
Handel wymienny – towarów i usług.
Pisałam rok temu o platformie wymiany dóbr i stworzyłam ją.
Ludzie nie działają tam prężnie,
bo jeszcze nie muszą.
Ale ci, którzy chcieli się poznać – zrobili to.
Jest czas – ogromna ilość czasu, popatrz, poczuj z kim i czym możesz zacząć współdziałać.
Są kolektywy, inicjatywy, kooperatywy
ludzie zakładają szkoły, uczą dzieci, poza systemem, nawet jak było zdalne
mamy świadomych rolników,hodowców
samozbiory
Jeden ma mleko, inny umie robić sery – i już sztama. Jedziesz zbierać owoce,warzywa, a za swoją pracę dostajesz w zapłacie najdorodniejsze z nich. Są lokalne bazary, “tajne” ryneczki zdrowia, wykłady i festiwale wiedzy – kurcze,jak tajne komplety kiedyś
Temat ubrań – jeśli nie będzie nas stać na nowe ubrania?!
Halo! Czy są na sali krawcowe??
Panie/Panowie co potrafią stworzyć sweter z wełny sprutej?
No. Chyba wiecie już, o co mi chodzi.
O rany, banany – A JAK NIE BĘDZIE INTERNETU
To będzie chaos. Przez jakiś czas.
I zespół odstawienny dla niektórych.
A później zaczniemy się zauważać i poznawać.
Innych siebie i Siebie samych.
I świat nadal będzie istniał.
Pogadajcie z rodzicami, jak było za komuny
– jak były kartki na żywność, na paliwo i wyłączanie III’go stopnia zasilania (braki w dostawach prądu), pogadajcie z dziadkami, jak radzili sobie w naprawdę ciężkich czasach…
Kiedy wygodnie rozsiądziesz się w miękkim i idealnie dopasowanym fotelu, to aż trudno się zerwać do wstania.
Polska jest teraz w bardzo niewygodnej sytuacji, a taka sytuacja wznieca geniusz każdego Polaka kombinowanie.
To cudne słowo – ponoć nie ma go w wielu słownikach innych języków. Umiemy poradzić sobie w wielu sytuacjach. Na prawdę.
Pokazała to historia i to nie raz
Lubimy jako naród wielkie hasła,
jak coś się dzieje, solidaryzujemy się z innymi i okazujemy empatię
było już “wszyscy jesteśmy francuzami” jak były u nich zamieszki, pamiętacie
jakieś pół roku temu wszyscy łączyli się z ukraińcami
proponuję teraz,żebyśmy
Wszyscy byli polakami
i uwierzyli,że wszystko będzie okej.
Że można się bać,
można być wściekłym, jeśli się traci,
ale warto przy tym wszystkim wzniecić w sobie ciepłą iskrę wiary,że to wszystko ma najlepszy dla nas cel.
Po prostu wszystko się zmienia
Popatrzmy na to, jak na szansę. Okazję.
Jak naród mamy największe osiągnięcia w dziedzinie wynalazków
-tak– one się nie przebijają przez koncerny, bo służą dobry ludzi, nie dobru pieniądza:
silnik wodorowy i jeździsz za grosze autem
respirator robiony w drukarce 3D, który składa się w tydzień itp.
serio
To teraz rzucam hasło, bo czuję to od dłuższego czasu:
darmowa energia, Tesla,
wiem, że to już się dzieje
– może to po to wszystko jest? Hmm…??
__________________________________________
Wierzę, że lepiej się poczułeś/poczułaś po przeczytaniu tego tekstu.
Jeśli tak jest
daj mi jakoś znać, to dla mnie ważne, bo wkładam w to dużo energii (myślę,że to czuć)
jeśli zechcesz puść to dalej w świat, niech inni też to poczują
A na koniec zrób coś dla mnie proszę
– miej od teraz, już bardzo dobry dzień
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Ut elit tellus, luctus nec ullamcorper mattis, pulvinar dapibus leo.